ADVERTISEMENT

ADVERTISEMENT

GATOCHOKO (IDEALNE CIASTO CZEKOLADOWE NA PRZEKĄSKĘ)

ADVERTISEMENT

Rozgrzej piekarnik do 150° z termoobiegiem.

Do miski miksera wbić 3 jajka, dodać 125 g cukru muscovado, szczyptę soli i odrobinę ekstraktu waniliowego (ilość odmierzać w zależności od mocy użytego ekstraktu).

Po prostu uruchom robota (z trzepaczką) na maksymalnej prędkości, kontynuując przepis.

Tak więc, podczas pracy miksera, przesiej razem 25 g kakao i 50 g mąki.

Następnie rozpuść w kuchence mikrofalowej 75 g masła. Uwaga: masło nie powinno być zbyt gorące. Idealnie byłoby, gdyby wynosił około 40°. Nigdy nie jest tak gorąco podczas robienia ciasta.

Następnie nasmaruj formę, nawet jeśli jest silikonowa (za pomocą bomby tłuszczowej, jeśli taką posiadasz).

Gdy już to wszystko zrobisz, jajka powinny być idealnie ubite, powinny potroić swoją objętość (robot biegł co najmniej 5 minut).

Dodać mieszankę kakaowo-mączną i delikatnie wymieszać szpatułką.

Do roztopionego masła wlać dwie łyżki ciasta, wymieszać i ponownie dodać tę mieszaninę do ciasta. Wprowadź go bardzo delikatnie, zawsze za pomocą szpatułki. Mieszanka musi być idealnie jednorodna.

Ciasto wlać do formy i piec około 40-45 minut.

Powinieneś wiedzieć, że nie jest to ciasto, które powiększy się podczas gotowania: ostatecznie będzie miało mniej więcej taką samą objętość po ugotowaniu jak na surowo.

Sprawdź gotowanie za pomocą „testera ciasta”, który powinien wyjść idealnie czysty.

Odwróć ciasto na kratkę i wyjmij z formy.
Ciasto upieczone w formie o średnicy 18 cm tak jak podałam, po upieczeniu będzie miało wysokość 4 cm.

Zobaczysz, że jest już bardzo chłopięcy i reprezentacyjny, ale nadal zamierzamy go trochę zmienić.

Podczas gdy ciasto studzi się na kratce, rozpuść 150 g gorzkiej czekolady, następnie dodaj 20 g oleju. Dobrze wymieszaj i dodaj 40 g proszku pralinowego.

Zwykle trzeba poczekać, aż ciasto dobrze wystygnie do mrozu, ale przyznam, że ponieważ robię to zawsze na ostatnią chwilę przed przybyciem kawalerii, nigdy nie czekam. Zostawiam ciasto na kratce, przygotowuję lukier, bez czekania polewam i wszystko idzie dobrze. Lukier nie kapie.

Wystarczy wszystko wylać i rozsmarować szpatułką, jest to banalnie proste, a pociągnięć szpatułką w ogóle nie widać, nie ma to nic wspólnego z lustrzaną glazurą na mrożonym deserze! Nie jesteśmy tu na bezdechu…

Następnie możesz podawać na gorąco z wciąż błyszczącą polewą lub poczekać kilka godzin, aż stwardnieje, jeśli masz czas.

Super łatwy, bardzo dobry przepis, który wydaje mi się dobrym rozwiązaniem na szybką przekąskę.

Ty mi powiedz 😉

ADVERTISEMENT

ADVERTISEMENT